Jako, iż w Wigilię zwierzęta miały przemówić ludzkim głosem, postanowiłam poświęcić trochę uwagi Dropsowi. Nie chciał jednak udzielić nam żadnych informacji, co więcej nic poza jego HAU HAU z pyszczka nie wydobyło się...
Staraj się pokazać to, czego bez Ciebie nkt by nie zauważył
O mnie
- Rodzynkowa
- Dorota... Trzydziesto- kilku latka. Matka wspaniałej czwóreczki... Żona wspaniałego męża... Kochająca fotografię... Kochająca ( nie mylić z potrafiąca) uwieczniać na zdjęciach swoje i nie tylko pociechy, zwierzęta, naturę...wszystko co popadnie... Jednym słowem fotoholiczka... Dlaczego Rodzynkowa?- od jedynego syna zwanego Rodzynkiem...
Jej to ten mały Dropsik! On już taki wielki!!!!!!!! Szok! Ale słodziak z niego :)
OdpowiedzUsuń