Dorota...
Trzydziesto- kilku latka.
Matka wspaniałej czwóreczki...
Żona wspaniałego męża...
Kochająca fotografię...
Kochająca ( nie mylić z potrafiąca) uwieczniać na zdjęciach swoje i nie tylko pociechy, zwierzęta, naturę...wszystko co popadnie...
Jednym słowem fotoholiczka...
Dlaczego Rodzynkowa?- od jedynego syna zwanego Rodzynkiem...
Może nie do końca świątecznie, ale jakoś nie miałam nastroju na mikołajowe czapki i te inne.
Ale jak by nie patrzeć, Anioł to też świąteczna Istota.
Pojawił się taki jeden u nas
A to tak tylko na dokładkę. Wiem, że nie do końca udany kadr. Prawie go usunęłam. W ostatnim momencie ujrzałam to drzewo z tyłu. Widzicie podobieństwo??
Bardzo ładnie i świątecznie :)
OdpowiedzUsuńProszę Cię nawet nie pisz że nie!
Ps.a mi bardziej płot przeszkadza :)
Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuń